🌀 Biblijny Syn Jakuba I Lei
Była partnerka Jakuba Rzeźniczaka założyła zbiórkę na półrocznego synka. Zdiagnozowano u niego nowotwór. Jak poinformowała Magdalena Stępień, w Polsce jej dziecko ma tylko 2 proc. szans na wyleczenie, założyła więc zbiórkę na leczenie w Izraelu. Pomogła również Anna Lewandowska
Biblijny syn Abrahama, ojciec Jakuba i Ezawa Biblijny syn Jakuba i Lei. Udręczyć krzyżówka krzyżówka, szarada, hasło do krzyżówki, odpowiedzi, Źródła danych
Skoro postać Jakuba jest typiczną zapowiedzią Mesjasza, przeto obie jego żony, Rachela i Lea, oznaczają ludy tworzące Kościół. Dominująca interpretacja, którą na wschodzie znajdujemy u Prokopiusza z Gazy (+ok.530)77, na zachodzie zaś u Ambrożego78 (+397), postrzega w Racheli symbol narodów pogańskich, w Lei zaś Izraela.
Lewi urodził się jako syn Jakuba i jego pierwszej żony Lei w ziemi Kanaan. Był trzecim synem, z Rubenem i Symeonem jako jego starszymi braćmi i Judą jako jego młodszy brat (Rdz 29:34). Jako część rodziny Jakuba, Lewi był jednym z dwunastu synów którzy staną się patriarchami dwunastu plemion Izraela.
Syn hrabiego, młody Syn Hypnosa, bóg marzeń sennych (grecki) Syn i córka Syn Iwana Groźnego Syn Izaaka i rebeki, bliźniaczy brat Jakuba Syn Izaaka i Rebeki, najstarszy Syn Izaaka, brat Jakuba Syn Jakuba i Lei, biblijny Syn Jakuba i Zilpy, biblijny Syn Jarosława Wsiewołodowicza, wielkiego księcia włodzierskiego (1220-1263) Syn jaśniepana
Wojciech (syn Jakuba) Sławiński - Sławieński (deceased) family tree on Geni, with over 230 million profiles of ancestors and living relatives. People Projects Discussions Surnames
NOWY TESTAMENT. List św. Jakuba. Wstęp do Listu św. Jakuba apostoła. Pierwszy z tzw. listów powszechnych (lub katolickich) pochodzi od św. Jakuba. Cała niemal tradycja uważa za autora listu św. Jakuba Młodszego, krewnego Chrystusa Pana i zwierzchnika Kościoła jerozolimskiego ( Mk 15,40; Dz 12,17 i Ga 1,19 ).
Jakuba Staršího = Většího a sv. Jana Evangelisty. Obě jsou připomínány 24. dubna. Podle jedné z legend byl Jakub Mladší svým vzhledem podobný Ježíšovi a Ignác z Antiochie, který se s Ježíšem nikdy nesetkal, si přál putovat do Jeruzaléma a spatřit Jakuba, aby si mohl představit, jak asi Kristus vypadal.
Lewi ( hebr. לֵוִי) – postać biblijna z Księgi Rodzaju. Ten artykuł dotyczy postaci biblijnej. Zobacz też: Lewi (ujednoznacznienie). Jest to trzeci syn Jakuba i Lei. Jego potomkowie utworzyli plemię Lewitów. Zostali oni wybrani na miejsce wszystkich pierworodnych Izraelitów, by służyć Bogu w Przybytku, a później w Świątyni.
Ruben (postać biblijna) Ruben ( hebr.: רְאוּבֵן) – postać biblijna z Księgi Rodzaju. Najstarszy syn Jakuba i Lei . Etymologia tego imienia jest ludowa, oparta na dalekim podobieństwie dźwięków hebrajskich (Re’uben) – „wejrzał na ucisk”. Znaczenie imienia jest ściśle związane z okolicznościami, w jakich Ruben się
Modelka 20 stycznia br. po długiej przerwie opublikowała na swoim profilu post, w którym przekazała bardzo smutne wieści. U półrocznego syna Jakuba Rzeźniczaka i Magdaleny Stępień zdiagnozowano bardzo rzadki nowotwór. "Znikając z mediów społecznościowych pragnęłam tylko spokoju dla siebie i dla mojego Synka.
Jakub nazwał go Beniamin. Postarajmy się zapamiętać imiona dwunastu synów Jakuba, bo od nich wywodził się cały naród izraelski, który składał się z dwunastu plemion. Nawet nazwy tych plemion pochodziły od imion dziesięciu synów Jakuba i dwóch synów Józefa. Jeszcze przez wiele lat po urodzeniu się tych wszystkich chłopców
KoIN2JB. Jest to imię biblijne; pochodzi z języka hebrajskiego, w którym rahhel znaczy 'owca'. W Polsce imię to używane jest od XV w., najpierw w formie Rachel, a później Rachela. Jeszcze w tekście Godzinek do NMP występuje forma Rachel (... Rachel ożywiciela Egiptu nosiła...). Odpowiedniki obcojęz.: łac. Rachel, ang., fr. Rachel, niem. Rachel, Rahel, wł. Rachele. Rachela, żona Jakuba. Była najmłodszą córką Labana, a wnuczką Nachora. Żyła ze swoją rodziną na terenie Mezopotamii. Dzięki urodzie pozyskała miłość Jakuba, którego ojciec wysłał do Haranu, nad Eufrat, aby tam poszukał sobie żony ze swego plemienia. Ale Laban zażądał, aby przed poślubieniem córki przepracował u niego siedem lat. Po ich upływie oddał mu za żonę starszą Leę, której jako niewolnica towarzyszyła Zilpa. Dopiero po tygodniu dał mu zgodnie z przyrzeczeniem także umiłowaną Rachelę, której jako niewolnica towarzyszyła Bilha. Lea urodziła mu Rubena, Symeona, Lewiego i Judę. Rachela była zrazu bezpłodna. Zgodnie z ówczesnym obyczajem podsunęła mężowi niewolnicę, która urodziła mu Dana i Neftalego. Potem jeszcze Zilpa urodziła Gada i Asera, a Lea Issachara, Zabulona i córkę Dinę. W końcu poczęła także Rachela. Urodziła jako pierwsze dziecko Józefa. Gdy już, opuściwszy Labana, udawali się do Efrata, urodziła drugiego syna, którego nazwała Benoni ('syn mojej boleści'). Uczyniła to w chwili, gdy po ciężkim porodzie -życie z niej uchodziło-. Jakub nazwał syna Beniaminem, a zmarłą pochował przy drodze do Efrata, na granicy Efraima i Beniamina, w pobliżu Rama, czyli nieco na północ od Jerozolimy. Później pokazywano jej grób w pobliżu Betlejem. Jeszcze lepiej jej pamięć uwypukliła literatura, przede wszystkim literatura biblijna. Księga Rodzaju o niej i jej siostrze szeroko opowiedziała w rozdziałach 29-35. Tekst ten nazwano jedną z najpiękniejszych opowieści romantycznych w Biblii. Księga Rut złożyła Racheli i Lei hołd jako tym, które -zbudowały dom Izraela- (4, 11). Z miejscem pochowania pierwszej skojarzyły się proroctwa mesjańskie (Mi 5, 1; Rt 4, 11; por. Jr 31, 15). Pojawiła się potem u św. Mateusza jako ta, co opłakuje dzieci, zgładzone z rozkazu Heroda (2, 17 n.). Jako taka weszła też do kościelnej liturgii. Niemało miejsca zajęła także w literaturze rabinistycznej. Filon z Aleksandrii wyżej od niej stawiał Leę. W Racheli dopatrywał się raczej tego, co w uczuciowości irracjonalne. Chwalili ją potem Ojcowie Kościoła, którzy przeszli jednak rychło do interpretacji alegorycznych. W Racheli i Lei dopatrzyli się figur Synagogi i Kościoła, potem także życia czynnego i kontemplatywnego. Podobne wątki rozwijali teolodzy średniowiecza. Do synaksariów i martyrologiów Rachela nie weszła. Wpisano ją jednak pod dniem 10 lutego do kalendarza palestyńsko-gruzińskiego, a gdzieniegdzie wymieniano także w dniu 11 lipca.
301 Rachela zaś widząc, że nie może dać Jakubowi potomstwa, zazdrościła swej siostrze i rzekła do męża: «Spraw, abym miała dzieci; bo inaczej przyjdzie mi umrzeć!» 2 Jakub rozgniewał się na Rachelę i odparł: «Czyż to ja, a nie Bóg, odmawiam ci potomstwa?» 3 Wtedy ona powiedziała: «Mam niewolnicę Bilhę. Zbliż się do niej, aby urodziła dzieci na moich kolanach; chociaż w ten sposób będę miała od ciebie potomstwo»1. 4 Dała mu więc swą niewolnicę Bilhę za żonę, i Jakub zbliżył się do niej. 5 A gdy Bilha poczęła i urodziła Jakubowi syna, 6 Rachela rzekła: «Bóg jako sędzia otoczył mnie opieką; wysłuchawszy mnie dał mi syna». Dlatego nazwała go Dan. 7 Niewolnica Racheli, Bilha, znowu poczęła i urodziła Jakubowi drugiego syna. 8 Wtedy Rachela rzekła: «Nadludzką walkę wiodłam z siostrą moją i zwyciężyłam!» Przeto dała mu imię Neftali. 9 Ale i Lea widząc, że przestała rodzić, wzięła swą niewolnicę Zilpę i dała ją Jakubowi za żonę. 10 Zilpa, niewolnica Lei, urodziła Jakubowi syna. 11 Wtedy Lea zawołała: «Szczęśliwie!» i dała mu imię Gad. 12 A gdy Zilpa, niewolnica Lei, urodziła Jakubowi drugiego syna, 13 Lea powiedziała: «Na moje szczęście! Bo kobiety będą mnie zwały szczęśliwą». Dała więc mu imię Aser. 14 Pewnego razu Ruben, wyszedłszy na pole, gdy żęto pszenicę, znalazł mandragory2 i przyniósł je swej matce, Lei. Wtedy Rachela rzekła: «Daj mi mandragory syna twego». 15 A na to Lea: «Czyż nie dość, że mi zabrałaś mego męża, i jeszcze chcesz zabrać mandragory mego syna?» Rachela zawołała: «Niechaj więc śpi z tobą tej nocy za mandragory twego syna!» 16 A gdy Jakub wracał wieczorem z pola, wyszła Lea naprzeciw niego i rzekła: «Do mnie przyjdź, bo nabyłam cię za mandragory mego syna». I spał z nią owej nocy. 17 Bóg zaś spełnił pragnienie Lei: poczęła i urodziła Jakubowi piątego syna. 18 I mówiła: «Dał mi Bóg nagrodę za to, że oddałam moją niewolnicę mężowi». Nazwała więc go Issachar. 19 A gdy Lea znów poczęła i urodziła szóstego syna Jakubowi, 20 rzekła: «Obdarował mnie Bóg wspaniałym darem, teraz będę już miała pierwszeństwo u mego męża, gdyż urodziłam mu sześciu synów!» Dała więc synowi imię Zabulon. 21 Wreszcie urodziła i córkę, którą nazwała Dina. 22 A Bóg zlitował się i nad Rachelą; wysłuchał ją Bóg i otworzył jej łono. 23 Gdy więc poczęła i urodziła syna, rzekła: «Zdjął Bóg ze mnie hańbę!» 24 Dając mu zaś imię Józef, westchnęła: «Oby Pan dodał mi jeszcze drugiego syna!» Nowy układ Jakuba z Labanem 25 Gdy Rachela urodziła Józefa, Jakub rzekł do Labana: «Zwolnij mnie, abym mógł wrócić do kraju, w którym mieszkałem. 26 Pozwól mi zabrać moje żony i dzieci, za które ci służyłem, i odejdę. Wiesz dobrze, jak ci służyłem». 27 Laban mu odpowiedział: «Obyś mnie darzył życzliwością! Odgadłem bowiem, że Pan błogosławił mi dzięki tobie». 28 Po czym dodał: «Ustal mi twoją zapłatę, a ja ci ją dam». 29 Jakub rzekł do niego: «Ty sam wiesz, jak ci służyłem i jaki jest twój dobytek dzięki mnie. 30 Miałeś bowiem niewiele, zanim przyszedłem; odkąd zaś tu jestem, pomnożył się on bardzo i Pan ci błogosławi. Jednak teraz muszę się zatroszczyć i o moją rodzinę». 31 A na to Laban: «Cóż więc mam ci dać?» Jakub odpowiedział: «Nic mi nie dasz! Uczyń mi tylko to, co ci powiem, a będę nadal pasł twe stada i będę się nimi opiekował. 32 A więc: obejdę dzisiaj wszystkie twe stada i wybiorę z nich dla siebie wszystkie jagnięta cętkowane, pstre i czarne spośród owiec oraz koźlęta pstre i cętkowane spośród kóz. Niech one będą moją zapłatą. 33 Po pewnym czasie będziesz mógł przekonać się o mojej uczciwości. Gdy bowiem przyjdziesz, aby obejrzeć to, co będzie mi się należało jako zapłata, kozy, które nie będą cętkowane i pstre, oraz owce, które nie będą czarne, możesz uważać za skradzione przeze mnie». 34 Laban rzekł: «Dobrze, niechaj będzie tak, jak mówisz!» 35 Ale jeszcze tego samego dnia Laban oddzielił wszystkie kozły cętkowane i pstre oraz wszystkie kozy cętkowane i pstre; wszystkie, które miały cokolwiek sierści białej, oraz owce czarne, i dał je swym synom. 36 Ponadto wyznaczył odległość, jaką trzeba było przejść w ciągu trzech dni pomiędzy sobą a Jakubem. A Jakub pasł pozostałe owce Labana. 37 Jakub nazbierał sobie świeżych gałązek topoli, drzewa migdałowego i platanu i pozdzierał z nich korę w taki sposób, że ukazały się na nich białe prążki. 38 Tak ostrugane patyki umocował przy korytach z wodą, czyli przy poidłach, aby je widziały trzody, które przychodziły pić wodę. Gdy bowiem zwierzęta przychodziły pić wodę, parzyły się. 39 I tak parzyły się zwierzęta z trzód przed tymi patykami i wskutek tego dawały przychówek o sierści prążkowej, pstrej i cętkowanej. 40 Jakub oddzielił więc owce białe i pędził je przodem przed pstrymi i czarnymi, jako stada Labana; dla siebie zaś trzymał stada osobno, nie łącząc ich ze stadami Labana. 41 A przy tym Jakub umieszczał owe ponacinane patyki na widocznym miejscu przy poidłach tylko wtedy, gdy miały się parzyć sztuki mocne; 42 gdy zaś owce były słabe, patyków nie kładł. W ten sposób sztuki słabe miały się dostać Labanowi, a mocne - Jakubowi. 43 Tak to stał się Jakub człowiekiem bardzo zamożnym; miał bowiem liczne trzody, a ponadto niewolnice, sługi, wielbłądy i osły.
Werner Laubi Opowiadania Biblijne © Copyright for the Polish edition by Wydawnictwo „JEDNOŚĆ", Kielce 2005 ISBN 83-7224-973-3 Dobrobyt Jakuba Rdz 29,31-30,43 Uwagi wstępne Przegląd synów Jakuba i ich matek: Pokolenie Lei Pokolenie Racheli RubenJózef SymeonBeniamin Lewi Juda Issachar Zabulon ZilpaBilha GadDan AserNeftali Poważanie i pozycja żony zależały od liczby synów, które urodziła, dlatego zrozumiałe jest, że kobieta robiła wszystko, żeby udowodnić swoją płodność. Jeżeli nawet tylko przez pewien czas pozostawała bezdzietna, było rzeczą naturalną, gdy oddawała mężowi swoją służącą, aby dzięki niej otrzymać dziecko. Niewolnica Bilha rodziła na kolanach swojej pani, aby dziecko wywodzące się z jej łona zostało uznane jako Racheli. Początek opowiadania o narodzinach Issachara jest, jednym z rzadkich przekazów ukazujących patriarchów także jako rolników. Również koczownicy posiadający nierogaciznę przy swoim tymczasowym osadnictwie zajmowali się uprawą roli". Jabłka miłości, które znalazł Ruben, są żółto-czerwonymi, mocno pachnącymi owocami mandragory - krzewiastej rośliny. Te owoce działają odurzająco i od dawna są znane jako afrodyzjaki. Pień z korzeniami mandragory nazywa się pokrzyk, i często przybierając kształt człowieka, odgrywał i dalej odgrywa dużą rolę w zabobonach jako magiczny środek sprzyjający płodności. Z powodu tej pobudzającej właściwości Rachela zapragnęła jabłek miłości od Lei, ale nie przydały się jej na nic. Dopiero zwrócenie się do Boga uczyniło ją płodną! Opowiadanie o dobrobycie Jakuba jest w wielu miejscach niezrozumiałe. Między innymi z tej przyczyny, że wielu wyrażeń hebrajskich nie można przetłumaczyć. Jednak sens opowiadania jest następujący: Jakub chce wrócić do domu i prosi Labana o rozwiązanie zobowiązującej przysięgi. Wprawdzie Laban mówi, że Jakub może zażądać zapłaty za swoją służbę i odejść, ale nie jest to takie proste. Późniejsze wydarzenia pokazują to dokładnie. Dla Labana Jakub jest obcokrajowcem bez własnej ziemi, zatem nie może być pełnoprawnym członkiem wspólnoty. Chociaż Jakub może wymagać zapłaty, to według poglądu Labana musi pozostawić swoją żonę i dzieci. Laban wskazuje później na takie prawo, gdy mówi: „Córki są moimi córkami i ich dzieci są moimi dziećmi" (por. Rdz 31,43). Jednakże Jakub uważa, że jako krewny Labana ma inne prawa niż jakiś obcokrajowiec. Pomimo to nie żąda żadnej określonej zapłaty, lecz gotów jest dalej pracować jako pasterz, jeśli tylko będzie mógł zatrzymać część przydzielonych mu zwierząt. Stada nierogacizny składają się głównie z jednobarwnych (białych) owiec i również głównie z jednobarwnych (czarno-brązowych) kóz. O wiele rzadsze są zwierzęta nakrapiane albo w pasy. Jakub proponuje Labanowi oddzielić od stada wielobarwne zwierzęta, a to co okaże się później nakrapiane lub w pasy w jednobarwnym stadzie, będzie należało do niego. Oboje zawierają taką umowę, godząc się na powyższe warunki. Dla opowiadającego istotne jest, by pokazać, że Jakub jest w dalszym ciągu przebiegłym człowiekiem i że tym razem samemu Labanowi nie udało się przeniknąć jego planów. Tak zinterpretowałbym tę opowieść: obietnica, że Bóg uczyni z Abrahama wielki naród, spełniła się w postaci licznego potomstwa Jakuba. Działanie błogosławieństwa przejawia się również w tym, że Jakub staje się bogaty, chociaż zaczął od służby u Labana. W tych zewnętrznych okolicznościach ukazuje się kierownictwo Boga. Opatrzność Boża będzie widoczna i w tym opowiadaniu i dotyczyć będzie głównie dzieci. Opowiadanie W mieście Charan, tam gdzie stał dawniej tylko dom hodowcy owiec - Labana, teraz stoi ich wiele. W starym domu ciągle jeszcze mieszka Laban. W międzyczasie jego córki i synowie zawarli małżeństwa. Na świat przyszły dzieci, Laban stał się dziadkiem. Dla tak wielu ludzi nie było już miejsca w starym domu, dlatego Laban zbudował najpierw drugi, potem trzeci, a w końcu jeszcze czwarty dom. Kazał także powiększyć magazyny, dziedziniec i wybudować nowy mur wokół wszystkiego. Teraz dwór Labana wygląda prawie jak mała ufortyfikowana wieś. W jednym z tych domów mieszkają Jakub, Lea i Rachela. Jakub jest u Labana już prawie dwadzieścia lat, a jego żony urodziły mu dwanaścioro dzieci. Najstarszy chłopak ma na imię Ruben. Ma dwanaście lat i jest już silny i dzielny. Wcześnie rano wychodzi na pastwisko z owcami swojego dziadka. Najczęściej zabiera ze sobą swoich braci: Symeona, Lewiego i Judę, którzy są trochę od niego młodsi. — Czy możemy także pójść z tobą? — błagają dziesięcioletni Dan i ośmioletni Neftali. Dziadek podarował im osła i jeżeli Ruben pozwoli, pojadą z nim na pastwisko. Gdy już przybyli na pastwisko i owce zaczęły skubać trawę, Ruben uczy braci dawnych zabaw pasterzy - mocowania się i walczenia przy pomocy laski pasterskiej. Często palcami sprawdza ich mięśnie ramion. Potem zwykle mówi do Dana i Neftalego: —Nie macie jeszcze żadnych prawdziwych mięśni. Jesteście jeszcze dzieciakami. Za dużo jeździcie na ośle zamiast chodzić na nogach. Pasterze muszą być silni i zahartowani, aby mogli walczyć z dzikimi zwierzętami i rabusiami. Czasem Ruben odcina grubą gałąź od krzewu, wyciąga z niej rdzeń i robi flet. Uczy braci starych tańców i pieśni pasterskich. Młodszemu rodzeństwu nie wolno jeszcze wychodzić na pastwisko, ale pomagają matkom i służącym przy pracy w domu. Gad i Aser każdego ranka i wieczoru chodzą po wodę do studni przed miastem. Kamienne schody prowadzą do źródła na dole. U góry przy schodach siedzą trzej pasterze. Przez cały dzień patrzą przed siebie głupkowato. Są zbyt starzy, żeby jeszcze iść z owcami na pastwisko. Jeden z nich ma okrągłą czerwoną twarz i podwójny podbródek. Kiedy przychodzą Gad i Aser, a on akurat nie śpi, za każdym razem woła: — Tu przychodzą dzieci Jakuba! Pokażcie swoje muskuły! Czy już jesteście tacy silni jak wasz ojciec? Kiedy przed wielu laty przyszedł do Charanu, zupełnie sam odsunął ten kamień od studni, tam na górze! Stary pasterz pokazuje w dal. — A tam przy tej studni — mówi — wasza babcia Rebeka poiła wielbłądy, kiedy sługa szukał żony dla Izaaka. Gad i Aser słuchają pasterza, chociaż zawsze opowiada im tę samą historię. Issachar i Zabulon są jeszcze za mali, żeby pójść do studni, ale i oni mogą być pożyteczni - przędą wełnę w domu. Zręcznie obracają wrzeciono swoimi małymi rękami. Najmłodsze z dzieci - siostrzyczka Dina i trzyletni Józef czołgają się wokół po dziedzińcu i bawią się kamieniami. — Kamienie to są owce! — mówi Dina do Józefa. — Czarne kamienie to czarne owce. Są twoje. Białe kamienie to białe owce. One należą do mnie. — Wszystkie owce należą do dziadka! — woła jakiś głos. To Laban. Wyszedł akurat ze swojego domu na dziedziniec, na którym bawią się dzieci. — Dziadzio! — woła Dina i rzuca się w ramiona Labanowi. Laban podrzuca ją w górę. Pozwala, żeby opadła i znów ją podrzuca. Dina aż piszczy z radości. — Mnie też rzuć w powietrze! — woła Józef i idzie do dziadka, kołysząc się na swoich krótkich nogach. Laban trzyma ręce za plecami. — Coś ci przyniosłem, Józefie — mówi. — Którą rękę wybierasz? Józef zna tę zabawę. Jeżeli mówi: „Ta ręka tutaj!" - to jest ona pusta. A kiedy mówi: „Ta druga ręka!" - to jest ona także pusta, ponieważ dziadek to, co trzyma w ręku za plecami, zawsze szybko przekłada do drugiej ręki. — Ta i ta! — woła Józef i pokazuje na obie ręce. Ktoś się śmieje pod drzwiami. To Jakub. Podchodzi do Józefa i gładzi go po głowie. — Jesteś przebiegłym chłopcem Józefie — mówi. — Dokładnie tak, jak twój dziadek! — Albo jak twój ojciec — odpowiada Laban śmiejąc się, po czym otwiera dłonie i wsuwa po daktylu do ust Dinie i Józefowi. — Chodź, Labanie — mówi Jakub. — Siądziemy sobie tu przy kamiennym stole w cieniu domu! Idzie do domu i wraca z placuszkami i talerzem pełnym oliwek. Mężczyźni jedzą. Patrzą na Dinę i Józefa, którzy znów bawią się kamyczkami. — Masz wspaniałe dzieci — mówi Laban. — Wszystkie są zdrowe — odpowiada Jakub. — Bóg mi pobłogosławił. — Czy jeszcze pamiętasz — mówi Jakub — jak przyszedłeś do mnie przed wielu laty? Gdy cię zapytałem, jak długo chcesz zostać u mnie, czy wiesz, co odpowiedziałeś? „Kilka miesięcy!" powiedziałeś. „Albo może rok". A teraz z tego roku zrobiło się prawie dwadzieścia lat. Jakub kiwa głową. — W ostatnim czasie dużo myślę o domu — mówi. — Czasem śni mi się w nocy miasto namiotów i namiot mojego ojca. Widzę go, jak leży na swoich poduszkach. Widzę też matkę z jej czarnymi warkoczami. I widzę Ezawa, jak łapie mysz przed namiotem. Czy Ezaw jeszcze ciągle mieszka we wsi namiotów i czy ciągle jeszcze gniewa się na mnie? Jakub wstaje. Idzie do bramy dziedzińca i patrzy w dal. — Chciałbym znów wrócić do domu — mówi do Labana. — Pozwól mi, żebym z Leą i Rachelą i moimi dziećmi udał się do Kanaanu. Już długo ci służyłem. — Nie mogę cię zmuszać, byś pozostał tu na zawsze — mówi Laban. — Odkąd jesteś u mnie, Bóg mi błogosławił. Już wcześniej byłem tu najbogatszym hodowcą bydła, ale teraz mam tak wiele owiec i kóz, tak wiele wołów i wielbłądów i tak dużo złota i srebra, jak nigdy dotąd. Dlatego ty także zasłużyłeś na nagrodę. Powiedz mi, co mam ci dać! — Dałeś mi już Leę i Rachelę; wszyscy też dostaliśmy od ciebie jedzenie i ubranie — odpowiada Jakub. — Ale ja chcę ci dać nagrodę — obstaje przy swoim Laban. Jakub zastanawia się. — Dobrze — mówi. — Zostanę u ciebie jeszcze około roku. Wszystkie owce i kozy, które się urodzą w tym czasie i będą miały białą wełnę, powinny należeć do ciebie. Ale wszystkie owce i kozy, które urodzą się w tym czasie i będą miały wełnę w kropki lub pasy, mają należeć do mnie. Laban chciał się głośno roześmiać, ale nie pokazał tego po sobie. „Kropkowane i pasiaste owce czy kozy zdarzają się przecież bardzo rzadko — myśli. — Ale dla mnie to same korzyści". — Zgadzam się — mówi głośno. Obaj mężczyźni podają sobie ręce. Potem Laban biegnie do swoich synów tak szybko, ile sił w nogach. — Ten Jakub jest już u nas dwadzieścia lat — mówi. — Ale nie zna się w ogóle na hodowli zwierząt. Opowiada im, jak postąpił z Jakubem. Wszyscy śmieją się na całe gardło z głupoty Jakuba. Ale kilka miesięcy później już się nie śmieją. Laban wyjeżdża na swoim ośle, żeby policzyć owce i kozy. Gdy dochodzi do Jakuba, dziwi się - gdziekolwiek spojrzy, widzi młode owce: czarne, pasiaste i kropkowane. Laban zaczyna liczyć: — Raz, dwa... cztery... sześć... dziesięć... Liczy przez kwadrans. Liczy pół godziny. Liczy godzinę. Pot spływa mu z czoła. Wreszcie zakończył. — Prawie czterysta owiec i kóz należy do Jakuba! — mruczy. — A do kogo należą tamte wielbłądy i bydlęta? — pyta jednego z pasterzy. — One należą do mojego pana, Jakuba! — mówi pasterz. — On wymienił owce i kozy na wielbłądy i bydlęta. Laban wskakuje na swojego osła i jedzie do domu. — Jak mu się to udało zrobić? — pyta synów. — On dokupił do naszych białych owiec - czarne, a do naszych ciemnobrązowych kóz - kilka białych — mówi jeden z synów. — I właśnie potem młode stały się nakrapiane i cętkowane. Jednak Jakub zna się trochę na hodowli bydła. — To nie zawsze się udaje — mówi Laban. — Ale Jakubowi wszystko się udaje. To jak czary. — Może jego Bóg jest potężniejszy niż nasz bóg domowy — mówi jeden z synów. — Coś takiego! — krzyczy Laban. Jeszcze długo urąga głośno, a w jego sercu jest ciemno z zazdrości i zawiści. opr. mg/mg
Ks. Tomasz Jelonek BIBLIJNA HISTORIA ZBAWIENIA © Wydawnictwo WAM, Kraków 2004 ISBN 83-7318-283-7 NIHIL OBSTAT. Prowincja Polski Południowej Towarzystwa Jezusowego, ks. Krzysztof Dyrek SJ, prowincjał. Kraków 26 stycznia 2004 r., 22/04. Wydanie piąte, poprawione, uzupełnione DZIEJE PATRIARCHÓW Prehistoria biblijna, zachowując charakter historyczny, zawierała jednak także fakty odtworzone na podstawie refleksji religijnej. Od dwunastego rozdziału Księgi Rodzaju mamy do czynienia z inną już formą relacji o spotkaniach Boga z człowiekiem. Bóg przemawia w konkretnych sytuacjach historycznych i do konkretnych ludzi tkwiących w historii1. Historyczność opowiadania Opowiadanie biblijne o patriarchach nawiązuje do wielu szczegółów i faktów historycznych. Na podstawie odkryć przede wszystkim archeologicznych możemy dokładnie odtworzyć epokę, w której dokonały się te fakty i stwierdzamy, że tło wydarzeń opisanych w Piśmie Świętym jest oddane niezwykle wiernie. Jeżeli uwzględnimy fakt, że ostateczne zredagowanie ksiąg biblijnych nastąpiło po wielu wiekach od czasu dokonania się opisywanych wydarzeń, ta wierność jest potwierdzeniem wiarygodności tradycji, która przekazywała informacje. Jest więc też potwierdzeniem historyczności postaci, o których jest mowa, a które jako jednostki nie zostały potwierdzone w przekazach pozabiblijnych. Fakt ten absolutnie nie świadczy przeciw ich historyczności. Pismo Święte także jest źródłem historycznym i z pewnością postać Abrahama jest silniej udokumentowana od wielu postaci starożytności, co do których nie wysuwa się wątpliwości. Forma literacka Dzieje patriarchów są więc historią w sensie o wiele ściślejszym niż prehistoria biblijna, nie są jednak kroniką. Poszukując określenia ich gatunku literackiego, widzimy pewne podobieństwo do sagi, można by powiedzieć saga rodu Abrahama. W tym jednak określeniu tkwi nieścisłość. Saga bowiem jest gatunkiem literackim występującym w innym środowisku kulturowym i gatunkiem czasowo późniejszym od opowiadań o patriarchach. Fakty z ich życia były opowiadane w rodzinie, a potem w narodzie, który z tej rodziny powstał. Przekazywano je wiernie, uwzględniając kontekst sytuacyjny. Były przekazywane nie tylko ze względu na pietyzm w stosunku do przodków, ale także dla ich wartości religijnych. Z patriarchami bowiem spotkał się Bóg. Opowiadania zatem sięgały nie tylko do korzeni narodu, ale także do podstaw jego religii. Dlatego też obok troski o wierność przekazu, wyrażającą się dokładnym przekazywaniem szczegółów, spotykamy tu interpretację religijną. Jej służą także elementy legendarne, których w rozważanych opowiadaniach nie brakuje. Istota i rola legendy Rozważanie dotyczące formy literackiej opowiadań o patriarchach prowadzi do wniosku, że nie są one kroniką. Opowiadania zawierają wiele szczegółów wiernie oddających historyczny wymiar zdarzeń, ale te same wydarzenia otrzymują interpretację religijną. To nas nie dziwi, wiemy bowiem, że Pismo Święte jest historią zbawienia. Może natomiast niepokoić stwierdzenie istnienia tu elementów legendarnych. Niepokoi ono człowieka, który często słyszy lansowane przez środowiska laickie rozumowanie, którego jedną przesłanką jest sprowadzenie legendy do gatunku mówienia niepoważnego, sprzecznego z logiką i prawdziwą nauką, a drugą przesłanką jest uznanie wszystkich wypowiedzi religijnych za legendarne. W ten sposób odmawia się religii jakichkolwiek wartości poznawczych i przekonuje, że jest ona myśleniem niegodnym człowieka oświeconego. Takie rozumowanie popełnia dwa zasadnicze błędy. Nie rozumie legendy jako gatunku literackiego, który nie jest jakimś wymysłem, bajką, ale ma sobie właściwe znaczenie i może służyć przekazywaniu prawdy. Po drugie nie wszystkie wypowiedzi religijne można zakwalifikować do gatunku legendy, chociaż między tymi wypowiedziami a legendą mogą być czasami liczne związki, co też obserwujemy w naszym zagadnieniu. Legenda odwołuje się do przeszłości, podnosi osoby do rangi bohaterów, podkreśla wagę wydarzeń. Elementy legendarne pojawiają się na podłożu historii i występują wtedy, gdy przekaz dotyczy ważniejszych postaci lub faktów, nie tylko religijnych. Legenda opiera się na faktach historycznych. Najpierw musi być fakt, który obrasta w legendę. Legenda więc nie jest zaprzeczeniem historii, ale na fakt historyczny wskazuje. Trzeba go u podstaw legendy odszukać. Elementy legendarne dotyczą także faktów, ale ponieważ mówią o nich symbolicznie, więc trzeba odpowiednio je interpretować. Legenda odgrywa analogiczną rolę jak w ikonografii na przykład aureola, która jest umownym sposobem zaznaczenia świętości. Święty, którego przedstawia obraz nie chodził ze świetlaną otoczką. Na obrazach o treści historycznej widzimy również postacie z aureolami, nie przekreślają one historyczności namalowanej sceny, a same także mówią o fakcie. Nie o faktycznym świetle dookoła głowy, ale faktycznej postawie przedstawianego człowieka, o faktycznej, realnej jego świętości, a również o historycznym fakcie jego beatyfikacji lub kanonizacji. Symbol nie przekreśla podstawowego faktu, a uzupełnia wymowę obrazu. Podobną rolę spełniała często w hagiografii, zwłaszcza średniowiecznej, wzmianka o cudownej woni unoszącej się nad grobem lub o kwiatach, które wyrastały nawet na kamieniu grobowym. Jest to literacki odpowiednik aureoli, który stwierdza, że dana osoba roztaczała woń świętości (odor sanctitatis) i w życiu duchowym rozkwitła cnotami. Mamy więc stwierdzenie faktu moralnej doskonałości, choć woń i kwiaty nie muszą być faktami historycznymi. Legenda jest więc pewną formą mówienia, które nie może być rozumiane dosłownie, ale odpowiednio odczytane, mówi o faktach. Tak też należy rozumieć legendę w Piśmie Świętym. Ponieważ każda ważniejsza postać obrasta w legendę, czasem nawet już za życia, a zwłaszcza po śmierci, jeżeli wielkość tej postaci jest nieprzemijająca, dlatego w opowiadaniach o patriarchach znajdują się elementy legendarne, służące uwypukleniu treści, mające lepiej ukazać kim był dany człowiek. Legenda uwypukla szczególnie pouczenia religijne. Powtórzmy jeszcze raz, że legenda współistnieje tu z przedziwnie wiernym przekazem szczegółów, odnoszących się do minionej epoki. Abraham Abram, syn Teracha, wędruje wraz z ojcem z Ur do Charanu. Po śmierci ojca Abram poznaje nakaz Boży i związaną z nim obietnicę: Wyjdź z twojej ziemi rodzinnej i z domu twego ojca do kraju, który ci ukażę. Uczynię bowiem z ciebie wielki naród, będę ci błogosławił i twoje imię rozsławię: staniesz się błogosławieństwem. Będę błogosławił tym, którzy ciebie błogosławić będą, a tym, którzy tobie będą złorzeczyli, i Ja będę złorzeczył. Przez ciebie będą otrzymywały błogosławieństwo ludy całej ziemi. (Rdz 12,1-3) Abram udał się w drogę. W ten sposób spotykamy się na kartach Pisma Świętego z jedną z największych postaci historii zbawienia. Abram, któremu Bóg zmienił później imię na Abraham, jest człowiekiem wiary i obietnicy. Poznawszy jedynego Boga i usłyszawszy Jego głos, Abraham udaje się w nieznaną drogę. Wierny Bogu — a wierzyć w sensie biblijnym to znaczy brać na serio słowa Boga, być posłusznym Jego przykazaniom i uważać za niezawodne Jego obietnice2 — Abraham uwierzył czyli zawierzył Bogu. Dlatego też Bóg składa mu obietnicę. Abraham uwierzył czyli poddał się Bożym nakazom. Abraham jest również człowiekiem przymierza. Bóg zawiera z Abrahamem przymierze. O samym przymierzu jako modelu religijnego stosunku między Bogiem a człowiekiem, będziemy mówić szerzej w rozdziale poświęconym przymierzu synajskiemu. W Księdze Rodzaju mamy dwa opisy zawarcia przymierza Boga z Abrahamem3. Pierwszy opis zwraca główną uwagę na obrzęd zawarcia przymierza: Potem zaś rzekł do niego: „Ja jestem Jahwe, którym cię wywiódł z Ur chaldejskiego, aby ci dać ten oto kraj na własność”. A na to Abram: „O Panie, o Jahwe, jak będę mógł się upewnić, że otrzymam go na własność?” Wtedy Jahwe rzekł: „Wybierz dla Mnie trzyletnią jałowicę, trzyletnią kozę i trzyletniego barana, a nadto synogarlicę i gołębicę”. Wybrawszy to wszystko, Abram poprzerąbywał je wzdłuż na połowy i przerąbane części ułożył jedną naprzeciw drugiej; ptaków nie porozcinał. Kiedy zaś do tego mięsa zaczęło zlatywać się ptactwo drapieżne, Abram je odpędził. A gdy słońce chyliło się ku zachodowi, Abram zapadł w głęboki sen i opanowało go uczucie lęku, jak gdyby ogarnęła go wielka ciemność. I wtedy to Jahwe rzekł do Abrama: „Wiedz o tym dobrze, iż twoi potomkowie będą przebywać jako przybysze w kraju, który nie będzie ich krajem, i przez czterysta lat będą tam ciemiężeni jako niewolnicy; aż wreszcie ześlę zasłużona karę na ten naród, którego będą niewolnikami, po czym oni wyjdą z wielkim dobytkiem. Ale ty odejdziesz do twych przodków w pokoju, w późnej starości zejdziesz do grobu. Twoi potomkowie powrócą tu dopiero w czwartym pokoleniu, gdy już dopełni się miara niegodziwości Amorytów”. A kiedy słońce zaszło i nastał mrok nieprzenikniony, ukazał się dym jakby wydobywający się z pieca i ogień niby gorejąca pochodnia i przesunęły się między tymi połowami zwierząt. Wtedy to właśnie Jahwe zawarł przymierze z Abramem, mówiąc: „Potomstwu twemu daję ten kraj, od Rzeki Egipskiej aż do rzeki wielkiej, rzeki Eufrat”. (Rdz 15,7-18) Opis drugi kładzie nacisk na zobowiązanie płynące z przymierza, którym jest obrzezanie wszystkich potomków płci męskiej: A gdy Abram miał dziewięćdziesiąt dziewięć lat, ukazał mu się Jahwe i rzekł do niego: „Jam jest Bóg Wszechmogący. Służ Mi i bądź nieskazitelny, chcę bowiem zawrzeć moje przymierze pomiędzy Mną a tobą i dać ci niezmiernie liczne potomstwo”. Abram padł na oblicze, a Bóg tak do niego mówił: „Oto moje przymierze z tobą: staniesz się ojcem mnóstwa narodów. Nie będziesz więc odtąd nazywał się Abram, lecz imię twoje będzie Abraham, bo uczynię ciebie ojcem mnóstwa narodów. Sprawię, że będziesz niezmiernie płodny, tak że staniesz się ojcem narodów i pochodzić będą od ciebie królowie. Przymierze moje, które zawieram pomiędzy Mną a tobą oraz twoim potomstwem, będzie trwało z pokolenia w pokolenie jako przymierze wieczne, abym był Bogiem twoim, a potem twego potomstwa. I oddaję tobie i twym przyszłym potomkom kraj, w którym przebywasz, cały kraj Kanaan, jako własność na wieki, i będę ich Bogiem. Potem Bóg rzeki do Abrahama: „Ty zaś, a po tobie twoje potomstwo przez wszystkie pokolenia, zachowujcie przymierze ze Mną. Przymierze, które będziecie zachowywali między Mną i wami, czyli twoim przyszłym potomstwem, polega na tym: wszyscy wasi mężczyźni mają być obrzezani; będziecie obrzezywali ciało napletka na znak przymierza waszego ze Mną. Z pokolenia w pokolenie każde wasze dziecko płci męskiej, gdy będzie miało osiem dni, ma być obrzezane — sługa urodzony w waszym domu lub nabyty za pieniądze — każdy obcy, który nie jest potomkiem twoim — ma być obrzezany; obrzezany ma być sługa urodzony w domu twoim lub nabyty za pieniądze. Przymierze moje, przymierze obrzezania, będzie przymierzem na zawsze. Nieobrzezany, czyli mężczyzna, któremu nie obrzezano ciała jego napletka, taki człowiek niechaj będzie usunięty ze społeczności twojej; zerwał on bowiem przymierze ze Mną”. (Rdz 17,1-14) Abraham po przybyciu do Kanaanu otrzymuje polecenie, aby wybrał trzyletnią jałowicę, trzyletnią kozę i trzyletniego barana, a nadto ptaki. Zwierzęta przerąbał i przerąbane części ułożył naprzeciw siebie. Nawiązuje to do obrzędu, związanego z zawieraniem przymierza. Przy tej okazji zabijano zwierzęta na ofiarę, a między przerąbanymi połowami zwierząt przechodzili kontrahenci. Obrzęd ten symbolizował rodzące się między nimi pokrewieństwo. Znalazłszy się w środku zwierząt byli jakby złączeni ich krwią. Równocześnie wypowiadano przekleństwa, które miały spaść na tego, kto odważyłby się złamać przymierze. Przejście więc pomiędzy połowami zwierząt rodziło zobowiązanie. W wypadku Abrahama między połowami zwierząt przechodzi dym i ogień niby gorejąca pochodnia. Są to symbole obecności Boga. Bóg zobowiązuje się wypełnić daną obietnicę, uczyni licznym potomstwo Abrahama i da mu na własność ten kraj. Czytamy, że Abram uwierzył i Jahwe poczytał mu to za zasługę (Rdz 15,6). Przymierze, obietnica i wiara charakteryzują tego człowieka. On zaś uwierzył, choć nie miał potomka, żona jego była niepłodna, a oboje byli w podeszłym wieku. Drugi opis zawarcia przymierza podkreśla raz jeszcze obietnicę licznego potomstwa. Abraham stanie się ojcem mnóstwa narodów. Jego spadkobiercą będzie syn obietnicy, którego Sara ma urodzić mimo niepłodności i podeszłego wieku. Narodziny Izaaka są próbą wiary Abrahama. Jego wiara i zaufanie do Boga zostają również wystawione na próbę, gdy Bóg poleca mu złożyć ofiarę z jedynego i tak oczekiwanego dziecka. Abraham nie waha się, jest posłuszny. Przepiękny opis drogi na górę Moria, gdzie ma być złożona ofiara i opis cudownego uratowania chłopca poucza o pełnej zawierzenia wierze Abrahama i wierności Boga, który raz jeszcze potwierdza swoje obietnice. Izaak Nie możemy przyglądnąć się tu całej historii Abrahama i rozważyć wszystkich pouczeń, jakich ona udziela. Nakreśliwszy więc najważniejsze cechy ojca wszystkich wierzących, przyglądniemy się jego synowi Izaakowi, którego postać w ramach dziejów patriarchów przedstawiona jest raczej drugoplanowo. Izaak jest dzieckiem obietnicy. Jego narodziny nie są sprawą naturalnej prokreacji, ale wyrazem wybrania ze strony Boga. Izaak staje się typem czyli zapowiedzią Jezusa ofiarowanego przez Ojca, posłusznego aż do śmierci i uratowanego od niej przez zmartwychwstanie. Żoną Izaaka została Rebeka, prawnuczka Teracha. Pełne liryzmu są sceny związane z zawarciem tego małżeństwa, z którego urodzili się dwaj bracia bliźniacy: Ezaw i Jakub. Ezaw stał się zręcznym myśliwym, żyjącym w polu, Jakub był człowiekiem spokojnym, mieszkającym w namiocie. Izaak miłował Ezawa. Rebeka zaś kochała Jakuba. Jakub Spadkobiercą Izaaka został Jakub. Ezaw najpierw zlekceważył przywilej pierworództwa, który należał mu się jako temu, który pierwszy wyszedł z łona matki. Swoje pierworództwo sprzedał Jakubowi za soczewicę. Następnie podstęp Jakuba, namówionego przez matkę, odebrał Ezawowi błogosławieństwo ojcowskie. Izaak bowiem na starość stracił wzrok. Chcąc udzielić Ezawowi błogosławieństwa połączonego z przekazaniem przewodnictwa nad całą rodziną, polecił przygotować mu potrawę z upolowanego zwierzęcia. Kiedy Ezaw udał się na polowanie, Rebeka przyrządziła potrawę z koźląt i ubrała Jakuba w skóry zwierzęce, aby był podobny w dotyku do obrośniętego Ezawa. Jakub udał się do ojca i, przedstawiając się za brata, wyłudził błogosławieństwo. Uciekając przed gniewem Ezawa, Jakub udał się do Charanu. W drodze miał widzenie drabiny sięgającej nieba oraz aniołów, którzy wchodzili w górę i schodzili na dół. Bóg zaś obiecał mu opiekę i ziemię dla jego potomków. W Charanie Jakub pojął za żony dwie córki Labana, brata swojej matki: Leę i Rachelę, za które musiał odpracować u ich ojca po siedem lat. Księga Rodzaju przedstawia przede wszystkim Jakuba jako ojca dwunastu pokoleń izraelskich. Ze swoich dwu żon i ich służebnic miał bowiem Jakub dwunastu synów4. Oto ich wykaz: Synami Lei byli: Ruben, Symeon, Lewi, Juda, Issachar i Zabulon. Synami służebnicy Lei: Gad i Aser. Synami służebnicy Racheli: Dan i Neftali. Ukochana przez Jakuba żona Rachela urodziła mu Józefa i Beniamina. W powrotnej drodze do Kanaanu Jakub całą noc walczył z Bogiem, który nadał mu imię Izrael, gdyż walczył z Bogiem i ludźmi i zwyciężył. Józef Spośród synów Jakuba najwięcej uwagi poświęca Księga Rodzaju Józefowi. Jego przepiękna i powszechnie znana historia pokazuje przede wszystkim, że Bóg opiekuje się sprawiedliwym i że potrafi posłużyć się różnymi okolicznościami, aby osiągnąć cel. Celem tym jest uratowanie rodziny Jakuba. Cierpiący Józef staje się jej wybawcą. Dzięki niemu cała rodzina osiedliła się w Egipcie, gdzie znalazła dobre warunki rozwoju. W Egipcie rodzina Jakuba rozrosła się w naród. Tam umiera Jakub, zapowiadając przed śmiercią przyszłość pokoleń pochodzących od poszczególnych jego synów. Na tym kończy się bardzo pobieżny przegląd dziejów patriarchów, jakie przedstawia nam Pismo Święte. Wiele epizodów tej historii zostało pominiętych, gdyż ich uwzględnienie przekroczyłoby ramy obecnego rozdziału. Mając jednak przynajmniej taki zarys całości, przejdziemy jeszcze do problemów związanych z tym okresem dziejów zbawienia i jego biblijnym opisem. Dzieje wybrania Historia patriarchów jest historią widzianą w świetle wiary. Przytacza ona konkretne sytuacje rodziny Abrahama, sytuacje odpowiadające ówczesnym stosunkom, nas często szokujące. Poprzez splot tych wydarzeń, w których dochodzi do głosu także ludzka przebiegłość, jak w przypadku Jakuba, ostatecznie realizuje się Boży plan wybrania. Dzieje te pod względem genealogicznym są historią wybierania i oddzielania synów obietnicy od synów ciała. Abraham miał syna Izmaela ze służebnicy Sary Hagar i sześciu synów z Ketury, ale jego spadkobiercą został Izaak, obiecany przez Boga i zrodzony w nadzwyczajnych warunkach. Nie pierworodny Ezaw, lecz Jakub zostaje spadkobiercą Izaaka. Jakub, błogosławiąc swoich synów, sławę i panowanie zapowiada nie swemu pierworodnemu Rubenowi, lecz Judzie, który będzie wybranym i prawowitym dziedzicem obietnicy. Bóg wybiera i zgodnie ze swymi planami realizuje daną obietnicę. Taki jest teologiczny sens opowiadania o patriarchach. Moralność patriarchów W ramach tej historii spotykamy sceny, które budzą sprzeciw ze strony moralnej. Razi nas wielożeństwo, kłamliwy wybieg Abrahama, gdy ten dla ratowania życia, oddaje Sarę, jako swoją siostrę, na dwór faraona, czy podobny wypadek w życiu Izaaka. Przede wszystkim na negatywną ocenę zasługuje podstęp Jakuba, trudno nam też się zgodzić z wyrzuceniem Izmaela przez Abrahama. Odpowiadając na rodzące się zarzuty, trzeba zauważyć, że Księga Rodzaju przedstawia historię konkretnej rodziny, którą należy rozpatrywać na tle środowiska. Moralność tych ludzi była w znacznej mierze określona przez obyczaje tamtych czasów. Patriarchowie nie zostali przedstawieni jako ideały moralne, ale jako ludzie z krwi i kości. Z jednej strony znamionuje ich dążenie do Boga i pod tym względem są przykładem, jak Abraham jest wzorem wszystkich wierzących. Z drugiej jednak strony są oni uwarunkowani sytuacją życiową i obyczajową. Bóg objawiał swoje prawo stopniowo. Przykazania otrzymał Mojżesz, prorocy nawoływali do oczyszczania serca i intencji, a dopiero Jezus w Kazaniu na górze ukazał horyzonty moralnej doskonałości. Nie możemy od patriarchów żądać wypełnienia ideału, jaki został przedstawiony o wiele później. Biblia nie usprawiedliwia złego postępowania patriarchów, ale je przedstawia, gdyż nie tworzy sztucznych opowiadań, tylko opisuje konkretne życie. Jej zasługą jest, że w tym konkretnym, a nawet czasem brutalnym życiu, odszukuje Boga, który mimo słabości i błędów ludzkich potrafi zrealizować swój zbawczy plan. Ludzka niegodność nie przeszkadza Bożej dobroci. Jest to ważne religijne pokrzepienie, jakie wypływa z lektury historii patriarchów. Typiczny charakter opowiadań o patriarchach Historia patriarchów organicznie łączy się z całością historii zbawienia, która odzwierciedla jedną jedyną myśl Bożą. Dlatego historia ta nie jest tylko wspomnieniem przeszłości, ale równocześnie zapowiada przyszłość. W historii zbawienia bowiem osoby i fakty często kryją w sobie zapowiedź przyszłości, stają się obrazami przyszłości. Te obrazy nazywamy typami rzeczywistości przyszłej. Wspominaliśmy już wyżej, że Izaak jest typem ofiarowanego przez Ojca i wybawionego od śmierci Chrystusa. Dzieje patriarchów zawierają także inne obrazy typiczne. Tajemnicza postać kapłana i króla Melchizedeka, który wychodzi naprzeciw Abrahama, powracającego z wojny i odbiera od niego dziesięcinę, jest typem Chrystusa kapłana i króla, który podobnie jak Melchizedek używa chleba i wina jako darów ofiarnych. Typem Chrystusa jest też wypróbowany cierpieniem i wybawiający swoją rodzinę Józef. Te przykłady wystarczą dla zrozumienia wagi omawianego etapu dziejów zbawienia, a równocześnie uczą nas, jak należy w pełniejszym świetle odczytywać biblijne relacje, odnoszące się do przeszłości. Nie są tylko zaspokojeniem ciekawości, lecz przede wszystkim stanowią stale aktualne, skierowane ku przyszłości pouczenie. Jeszcze kilka uwag na marginesie Dzieje patriarchów ukazują początki wielu narodów, z którymi Izrael współżył przeważnie pokojowo i z którymi musiał prowadzić walki. Dzieje wybrania i obietnicy otrzymują dzięki temu szeroką perspektywę. W opowiadaniach o patriarchach znajdujemy, podobnie jak to śledziliśmy już przy prehistorii biblijnej, ślady wydarzeń zanotowane w ludzkiej pamięci. Należy tu przytoczyć historię zburzenia miast Sodomy i Gomory. W Sodomie mieszkał bratanek Abrahama, Lot. Opowiadanie o kataklizmie niszczącym wspomniane miasta, zaczerpnięte zostało z ludzkich wspomnień. Co leżało u ich podstaw? Dopatrują się dziś niektórzy wybuchu jądrowego lub nawet odwiedzin kosmitów. Wydaje się, że są to zbyt daleko idące hipotezy. Nie wnikając w to zagadnienie, trzeba zauważyć, że w Piśmie Świętym wzmianka o kataklizmie została wykorzystana dla przedstawienia myśli zbawczej. Kataklizm jest karą za wielkie grzechy, jakie popełniano w tych miastach. Równocześnie wspaniała scena przetargu Abrahama z Bogiem o liczbę sprawiedliwych, która wystarczy dla uratowania miasta (Rdz 18,22-33), ukazuje Bożą sprawiedliwość i Boże miłosierdzie. Jest to także pouczenie, jak ważną rolę w odwróceniu kary Bożej sprawiedliwości spełniają nawet nieliczni ludzie sprawiedliwi. Jeśliby w Sodomie znalazło się dziesięciu sprawiedliwych, miasto zostałoby uratowane. Jednak nawet tylu się nie znalazło. Opowiadanie o Sodomie i Gomorze jest mistrzowsko wykorzystaną treścią wspomnień przechowywanych w ludzkiej pamięci, historia patriarchów korzysta także z innych zapożyczeń. Przykładem może być zaszyfrowany język liczb, stosowany szeroko na Wschodzie, dla nas stanowiący jeszcze nie wyjaśnioną zagadkę. Takim szyfrem, który według ówczesnych pojęć miał jakieś, nam dziś nie znane znaczenie, są lata życia Abrahama, Izaaka i Jakuba. Nie należy ich brać ściśle, jak wiele innych danych liczbowych Pisma Świętego, są pewnym szyfrem. Poznajemy to po szczególnym układzie, który poniżej przedstawiamy za A. Läpple5. Abraham żył 175 lat = 7x5x5 Izaak żył 180 lat = 5x6x6 Jakub żył 147 lat = 3x7x7 Ten zestaw liczb nie może być przypadkowy. Czynniki 7, 5 i 3 stanowią ciąg zstępujący, a czynniki 5, 6 i 7 wstępujący. Charakterystyczne są również sumy liczb: 7+5+5, 5+6+6 oraz 3+7+7. Są one sobie równe i wynoszą 17. Problem mitu astralnego Występowanie tego rodzaju konstrukcji, zaczerpniętych z babilońskiego sposobu myślenia, dla niektórych było dowodem potwierdzającym tezę, że postacie patriarchów nie są postaciami historycznymi, ale mamy tu do czynienia z symbolami mitu astralnego. Potwierdzeniem miała być także liczba synów Jakuba, zgodna z liczbą znaków Zodiaku. Dziś nikt poważnie myślący nie będzie głosił takiej tezy, może pojawić się ona jedynie w agitacji, dla której każda niedorzeczność jest dobra, jeżeli może mącić czyjeś pojęcia religijne. Odpowiedzią na te niedorzeczne twierdzenia może być zastosowanie tej samej metody dopatrywania się wszędzie mitu astralnego do postaci Napoleona. Uczynił to po raz pierwszy D. Perez w roku 1827, a więc w trzy lata po śmierci cesarza. Pokazał, że można tego niedawno zmarłego, którego wielu jeszcze pamiętało, uznać jedynie za mit. Świadczy to przeciw metodzie, która doszukuje się wszędzie mitów. Teoria ta pokonana własną bronią nie może zaszkodzić historyczności patriarchów, ani historyczności Jezusa, bo i w tej kwestii usiłowano zastosować teorię mitów astralnych. A oto „dowód” twierdzenia, że Napoleon nigdy nie istniał, lecz jest mitem solarnym, czyli uhistoryzowanym opowiadaniem o Słońcu i jego wędrówce we wszechświecie. Przebieg dowodu został przedstawiony w oparciu o fundamentalną pracę ks. W. Kwiatkowskiego6 . Najpierw przypatrzymy się faktom. Według posiadanych dokumentów Napoleon Bonaparte urodził się na Korsyce z matki Letycji. Miał trzy siostry i czterech braci, z których trzech było królami, dwie żony, a z drugiej syna. Zniszczył rewolucję francuską. Miał szesnastu marszałków, w tym dwunastu w służbie czynnej. Zwyciężył na południu, pokonano go na północy. Przyszedł ze wschodu, zniknął w morzach zachodu. Panował dwanaście lat. Mityczna interpretacja tych faktów widzi w nich uhistoryzowane przedstawienie różnych cech i własności Słońca. Wskazuje na to już sama nazwa Napoleon, przypominająca greckie bóstwa. Napoleon jest zmienioną nazwą Apollon. Wystarczy odrzucić początkowe „n”, a „e” zamienić na „l”. Także, drugie określenie Bonaparte wskazuje, że chodzi o Słońce, gdyż w starożytności przez określenie bona pars rozumiano światłość. Napoleon miał się urodzić na Korsyce, na wyspie również urodził się Apollo — bóg słońca. Matką Napoleona była Letycja. Określenie to oznacza jutrzenkę, która poprzedza i niejako rodzi słońce. Matką Apollona była Lastona. Trzy siostry Napoleona, to trzy gracje, które przebywały na dworze swego brata Apollona. Czterej bracia, to cztery pory roku. Dwie żony Napoleona — to dwie mitologiczne żony Słońca: Ziemia i Księżyc. Syn Napoleona to mały Horus, syn Ozyrysa i Izydy, czyli Słońca i Ziemi. Mały Horus symbolizuje rodzące się płody ziemi, zapłodnionej przez Słońce. Dlatego też dzień 20 marca, będący dniem Horusa, uważany jest za dzień urodzin Napoleona. Rewolucja francuska, którą zniszczył Napoleon, ogłaszając siebie cesarzem, nie jest żadnym faktem historycznym, lecz symbolem mitycznego węża Pytona, którego pokonał Apollo. Słowo „rewolucja” pochodzi od łacińskiego czasownika revolvere, co oznacza „obracać się ponownie”, „zwijać się”. Chodzi więc o mitycznego, zwiniętego w kłąb węża Pytona. Dwunastu marszałków Napoleona — to dwanaście znaków Zodiaku. Klęska Napoleona w Rosji — to tylko legenda, usiłująca unaocznić fakt, że Słońce, które panuje w południowej stronie nieba, kiedy posunie się ku północy, po trzech miesiącach cofa się ku równikowi. Wzejście sławy Napoleona w Egipcie, czyli na Wschodzie i deportowanie go po dwunastu latach panowania na wyspę mórz zachodnich — wyspę św. Heleny to tylko obraz Słońca wschodzącego na Wschodzie i po dwunastu godzinach panowania ginącego w morzach na Zachodzie. Więcej dla zdyskredytowania metody już nie potrzeba! Przypisy: 1 Por. Tukidydes, Wojna peloponeska, z greckiego przełożył, przedmową i przypisami opatrzył K. Kumaniecki, Warszawa 2003, passim. 2 Por. J. Heriban, Príručný lexicón biblických vied, Rím 1992, 365. 3 Por. M. Peter, Prehistoria biblijna, dz. cyt., 67-73. 4 Por. S. Łach, Księga Rodzaju..., dz. cyt., 249-276. 5 Por. T. Łopaszko, Największy kataklizm w dziejach ludzkości, Lublin 1996; A. i E. Tollmannowie, A jednak był potop. Od mitu do historycznej prawdy, przełożyli E. i J. Kaźmierczakowie, Warszawa 1999; I. Wilson, Przed potopem. Nauka potwierdza prawdziwość biblijnego kataklizmu, przekład M. Wójtowicz, Warszawa 2002. 6 Por. Gilgamesz, dz. cyt., 77-82. opr. mg/mg
Tyle tu miejsc naznaczonych wielkimi wydarzeniami, ważnych nie tylko dla chrześcijan czy żydów, ale dla całej ludzkości. Dokonujące się tutaj zdarzenia odmieniły oblicze całej Ziemi. Tu nastąpił wielki zwrot w historii i tu rozpoczęła ona swoje nowe odliczanie czasu. Od narodzenia Jezusa - Syna Bożego, na którego przyjście czekały całe pokolenia. Kim byli przodkowie Zbawiciela? Jaką rolę odegrali w dziejach ludzkości, jaki mieli udział w cudzie, który ponad dwa tysiące lat temu wydarzył się w Betlejem?Królowie, prorocy i grzesznicyPrzodkowie Jezusa nie byli wcale tacy święci. Żyli nie odmawiając sobie przyjemności łoża i stołu,czasem zapominając o boskich przykazaniach. Byli wprawdzie wśród nich natchnieni prorocy i święci męczennicy, ale byli też birbanci, cudzołożnicy i nieźli kombinatorzy. I to nie pośród tych mniej znanych… Grzeszyli również ci wielcy, zapisani w tradycji złotymi zgłoskami. Tacy jak król Dawid, Salomon czy Juda - teść nierządnicy Tamar. Kobiety odgrywają zresztą w genealogii Jezusa szczególną rolę. I to nie tylko te uduchowione i prawowierne. Są wśród nich poganki, i to wątpliwej reputacji, takie jak nierządnica Rachab, czy Batszeba, która zdradziła swojego męża Uriasza. Spośród sławnych prababek Zbawiciela, jedynie Rut Moabitka była wzorem pobożności. Przodkowie Zbawiciela nie wywodzili się jedynie z Narodu Wybranego. Ich niezwykłe losy i zupełnie zwyczajne ludzkie przywary nie bez powodu pojawiają się na długiej drodze przygotowania do przyjścia na świat Zbawiciela. To dzięki nim, sam akt posłannictwa Jezusa zyskuje bardziej ludzki i uniwersalny czyli człowiekBył pierwszym człowiekiem ulepionym z ziemi na obraz i podobieństwo Boga. W języku hebrajskim "adom" oznacza czerwony, bo taki właśnie kolor miała ziemia, z której powstał nasz przodek. Ale słowo "adam" zarówno w języku hebrajskim jak i językach ałtajskich to synonim człowieka. Jaki był? Ciekawski, poszukujący, zafascynowany Ewą i aż za bardzo wobec niej uległy. Nie wystarczyło mu słowo Boga. Sam musiał sprawdzić smak zakazanego owocu z Drzewa Wiadomości Dobrego i Złego. Ta ciekawość świata i ciągłe mierzenie się z wątpliwościami pozostały nam do dzisiaj. Bez tych cech, człowiek nie zaszedłby tak daleko na drodze rozwoju. Jak skończyło się rajskie życie Adama i Ewy? Za nieposłuszeństwo Bóg ich wygnał i skazał na życie pełne trudów. Jakoś sobie poradzili i dali początek wszystkim ludziom. Imienia Adam używa się także w odniesieniu do Jezusa, określając Go Nowym który zbudował arkę i napił się winaNoe był synem Lemeka, jedynym człowiekiem spośród ówczesnych grzeszników, który znalazł łaskę w oczach Boga. Praktycznie nie miał przywar. No może poza jedną - lubił trochę za dużo wypić. W Biblii, pierwsza wzmianka o założeniu winnicy i "doznaniu upojenia alkoholowego" dotyczy właśnie Noego. Otóż syn Noego Cham, znalazł ojca nagiego i kompletnie zalanego. Powiedział o tym braciom - Semowi i Jafetowi. Noe mu tego gadulstwa nie darował i przeklął syna Chama - Kanaana. A jak było z arką? Noemu nie poszło wcale tak łatwo wypełnienie woli Boga. Kiedy Bóg postanowił oszczędzić jego rodzinę i wszystkie zwierzęta przed potopem, do akcji wkroczyła żona patriarchy. W tradycji żydowskiej Nammach, według Koranu Waila, oświadczyła, że jej mąż oszalał i nie chciała wejść na ledwo trzymającą się łajbę. Między małżonkami doszło do kłótni. Noe postawił jednak na swoim i po 40 dniach potopu arka osiadła bezpiecznie na górze Ararat, a Noe zszedł na ląd i złożył Bogu ofiarę. Bóg obiecał wówczas nie sprowadzać więcej potopu i na znak przymierza "rozciągnął" na niebie tęczę. Według chronologii biblijnej, Noe żył w latach 2902 - 1952 Zawarł też z Bogiem przymierze, które zdaniem wyznawców judaizmu, w przeciwieństwie do przymierza z Abrahamem, dotyczy wszystkich z chaldejskiego UrKiedy mógł żyć Abraham? Najprawdopodobniej w pierwszej połowie drugiego tysiąclecia przed Chrystusem. Po arabsku Ibrahim to "kochający ojca". Przed zmianą imienia zwany był Abramem. To pierwszy z hebrajskich patriarchów. Niektóre odkrycia archeologiczne prowadzone po I wojnie światowej sugerują, że Abram (Abraham) mógł być postacią historyczną. Przypuszcza się, że był aramejskim kupcem. Istnieje również legenda spisana przez rzymskiego historyka Józefa Flawiusza, jakoby jeden z wnuków Abrahama podbił Libię, a jego potomkowie, którzy tam się osiedlili nazwali ją Afryką od imienia zdobywcy. Od Abrahama do króla DawidaOjciec narodówBliblijna historia Abrahama zaczyna się gdy patriarcha dobiega już 75 lat. Wraz z ojcem Terachem, żoną Saraj i bratankiem Lotem, mieszkał w Ur chaldejskim, później w krainie Charan. To właśnie w Charanie Abrahamowi objawił się Bóg. Nakazał mu wędrówkę do "kraju, który ci ukażę", obiecał, że uczyni z potomków Abrahama wielki naród i rozsławi jego imię na cały świat. Abraham był posłuszny. Wyruszył więc w drogę. Gdy dotarł do dębu More, koło miejscowości Sychem, Bóg ukazał mu się ponownie i nadał mu tę ziemię". Abraham wędrował jeszcze przez jakiś czas aż osiadł w Kanaanie. Po ostrej sprzeczce, rozdzielili się z Lotem. Wtedy Bóg nadał Abrahamowi ziemie izraelskie. Obiecał mu też potomka. Abraham nosił wtedy jeszcze imię Abram. Dopiero gdy miał 99 lat, objawił mu się Bóg i nadał mu imię Abraham, bo "chciał uczynić go ojcem narodów". Saraj otrzymała imię Sara i urodziła Abrahamowi syna - Izaaka. Abraham dożył ponoć 175 lat. Określany jest ojcem narodów wyznających trzy wielkie religie monoteistyczne: judaizm, chrześcijaństwo oraz islam. Nazywane są "religiami abrahamowymi". Izaak, brat IzmaelaIzaak znany jest przede wszystkim z jednego z najbardziej wstrząsających starotestamentowych wydarzeń - żądania złożenia go w ofierze Bogu przez własnego ojca, Abrahama. Ale w pokoleniu Izaaka doszło też do podziału narodów, a w konsekwencji religii. Izaak nie był bowiem jedynym synem Abrahama. Miał starszego brata, Izmaela zrodzonego z egipskiej niewolnicy Hagar. Sara, po urodzeniu własnego syna, zażądała wygnania Egipcjanki z nastoletnim wówczas Izmaelem. "Nie martw się z powodu tego chłopczyka i jego matki. Rób wszystko, co powie ci Sara, ponieważ od Izaaka będzie nazwane twoje potomstwo, ale i od syna niewolnicy będzie nowy naród, ponieważ w nim nasienie twoje" - tak Bóg uspokoił sumienie Abrahama. Hagar z Izmaelem omal nie zmarli na pustyni. Ale Bóg posłał Anioła, który doprowadził kobietę i jej syna do źródła czystej, zimnej wody. Od potomków Izmaela wziął początek cały naród - Arabowie. Izaak i Abraham przeszli własną próbę posłuszeństwa Bogu. Dramatyczne wydarzenia rozegrały się na górze Moria. Abraham był gotowy do złożenia ofiary z własnego syna. Według tradycji, na miejscu niespełnionej ofiary stanęła Świątynia Jerozolimska. Izaak ożenił się z Rebeką i miał dwóch synów, bliźniaków - Ezawa i Jakuba. Według Flawiusza, Izaak zmarł w wieku 185 zwany IzraelemGdy Rebeka, żona Izaaka była brzemienna, objawił jej się Bóg i oznajmił, że urodzi bliźniaki. "Dwa narody są w twym łonie, dwa odrębne ludy wyjdą z twych wnętrzności; jeden będzie silniejszy od drugiego, starszy będzie sługą młodszego" - zapowiedział Pan. Dzieci walczyły z sobą już w łonie matki. Gdy przyszły na świat, starszy otrzymał imię Ezaw, młodszy został nazwany Jakubem. Ezaw był faworyzowany przez ojca. Jakub, człowiek spokojny, był oczkiem w głowie matki. Pierworodnym synem Izaaka był Ezaw, lecz zlekceważył ten przywilej i odstąpił go bratu za miskę gotowanej soczewicy. To jednak nie przesądzało sprawy dziedziczenia. Potrzebne było błogosławieństwo ojca. I Jakub je zdobył, ale podstępem - od ślepego już Izaaka. Musiał więc opuścić dom. Pojechał do Charanu, do brata swojej matki - Lebana. Tam poślubił dwie jego córki - Rachelę i Leę. Najbardziej tajemniczym epizodem w życiu Jakuba jest walka z dziwną postacią "nie z tego świata", nad którą odniósł zwycięstwo. Był to Anioł Boży, który rzekł: "Odtąd nie będziesz nazywał się Jakub, ale Izrael, bo walczyłeś z Bogiem i z ludźmi i zwyciężyłeś". Jakub miał 12 synów z dwoma żonami i dwoma niewolnicami. Potomstwo synów Jakuba tworzyło 12 plemion i Tamar, czyli o kobiecym rozumieJuda był synem Jakuba i jego pierwszej żony Lei. Z ukochaną żoną, Rachelą Jakub miał dwóch synów - Józefa i Beniamina. Józef to ten skrzywdzony i sprzedany do egipskiej niewoli. W tej historii nie będzie jednak odgrywał kluczowej roli. Nawet Juda nie jest głównym bohaterem. Najważniejsza jest Tamar poprzez determinację w dążeniu do celu. Kim była Tamar? Z pochodzenia Kananejką, córką kapłana. Wyszła za mąż za pierworodnego syna Judy - Era. Ten jednak zmarł, więc Tamar poślubiła drugiego syna Judy - Onana. Nie bardzo palił się on jednak do wypełniania małżeńskich obowiązków, a wkrótce także opuścił ziemski padół. Bezdzietna Tamar wróciła do ojca, chociaż Juda obiecał, że odda jej za męża najmłodszego syna - Szelę. Obietnicy nie dotrzymał, więc Tamar wzięła sprawy w swoje ręce. Przebrała się za nierządnicę i uwiodła własnego teścia. Była też na tyle mądra, aby się zabezpieczyć przed wykrętami Judy. Wzięła od niego w zastaw pierścień, sznur i laskę. Gdy okazało się, że Tamar jest w ciąży, Juda musiał uznać potomstwo. Tamar urodziła bliźnięta. Z linii jednego z chłopców - Faresa pochodził Jesse, ojciec króla i Rut - babki DawidaDwie kobiety tak różne jak dzień i noc. Jedna była nierządnicą, druga niewiastą bogobojną. A jednak obydwie odegrały znacząca rolę w drodze prowadzącej do Zbawiciela. Jedna była prababką, druga babką króla Dawida. Rachab, prostytutka z Jerycha, ukrywała izraelskich wywiadowców. Zawarła też z Izraelitami umowę, że gdy zdobędą Jerycho, zostanie oszczędzona wraz z rodziną. Jako znak wywiesiła w oknie purpurowy sznur. Rachab urodziła syna Booza, pradziadka króla Dawida. Rut Moabitka była synową Noemi - Izraelitki. Gdy zmarli mąż i dwaj synowie Noemi, kobieta postanowiła wrócić do ojczyzny. Rut poszła razem z nią. I Bóg tak sprawił, że znalazła pracę na polu należącym do Booza, syna Rachab. Booz poślubił Moabitkę, a z ich związku narodził się Obed - dziadek króla do królestwa ZbawicielaDawid był najmłodszym synem Jessego z Betlejem i ojcem Salomona. Jego walka z Goliatem przeszła do legendy i stała się symbolem zwycięstwa rozumu nad fizyczną siłą. Życie króla Dawida było bujne, pełne zwycięskich wojen ale też rozgrywek o władzę, zdrady i brutalności. Dawid nie był ideałem. Zanim został królem, zajmował się pasterstwem. Na króla został namaszczony przez Samuela, sędziego i proroka. Podczas walk z Filistynami, jako jedyny rzucił wyzwanie Goliatowi. Nagrodą za zwycięstwo była Mikal, królewska córka. Z królem Saulem nie układało się jednak Dawidowi dobrze. Gdy Saul zmarł, Dawid udał się do Hebronu, gdzie został ogłoszony królem Judy a około 1008 roku - królem Izraela. W okresie świetności, w skład jego imperium wchodziły w przybliżeniu terytoria dzisiejszego Izraela, Autonomii Palestyńskiej, Jordanii oraz Syrii. To król Dawid przeniósł stolicę Izraela z Hebronu do Jerozolimy. Jego największą miłością była Batszeba, piękna Izraelitka, żona Hetyty Uriasza. Gdy Uriasz brał udział w wojnie z Ammonitami, Dawid uwiódł Batszebę. Kobieta zaszła w ciążę, a Dawid - zamiast zachować się jak mężczyzna - sprowadził Uriasza, aby dać mu okazję do współżycia z żoną i ukryć swój postępek. Hetyta pozostał wierny królowi. Dawid wysłał go więc na najbardziej niebezpieczny odcinek frontu, na pewną śmierć. Hetyta zginął, Dawid poślubił wdowę ale nie zmazał podwójnego grzechu - cudzołóstwa i zabójstwa. Dopiero kiedy ukorzył się przed prorokiem Natanem, Bóg mu wybaczył. Dzieckiem Dawida i Batszeby, mającym boże błogosławieństwo, był Salomon, największy król IzraelaSkarby Salomona Jego najcenniejszym skarbem była mądrość. Syn króla Dawida i Batszeby urodził się w Jerozolimie. Otrzymał imię Jedyniasz, a imię Salomon było najprawdopodobniej imieniem tronowym, które przybrał dopiero po objęciu rządów. O królu Salomonie już za jego życia krążyły legendy. Do dzisiaj jest bohaterem filmu i literatury. Czym sobie na taką sławę zasłużył? W ciągu siedmiu lat wybudował w Jerozolimie świątynię, zwaną później pierwszą Świątynią Jerozolimską. Jako pierwszy z izraelskich władców korzystał z rydwanów. Doprowadził do przeniesienia Arki Przymierza do pierwszej Świątyni. Stworzył izraelską flotę. Nawiązał kontakty z arabskim Królestwem Saby. Jego władczyni złożyła wizytę w Jerozolimie. Salomon miał, jak inni ówcześni władcy, liczny harem. Źródła biblijne podają, że miał 700 żon-księżniczek i 300 żon drugorzędnych. Kabaliści przypisywali Salomonowi znajomość wiedzy tajemnej. Rodzice Maryi, dziadkowie Jezusa Pomiędzy ewangelicznymi rodowodami Pana Jezusa zachodzą różnice: Mateusz wymienia jako dziadka - Joachima, natomiast Łukasz - Helego. A może Joachim to było jego drugie imię dziadka Jezusa? Rodzice Maryi pochodzili z rodu Judy, z królewskiego domu Dawida. Rodzina Joachima wywodziła się z Galilei, z miasta Nazaret, a rodzina Anny z Betlejem. Dwudziestoletni Joachim poślubił Annę, córkę Isachara. Oboje zaznali cierpienia, bo długo nie mieli potomka. Dziewczynce, narodzonej ok. 20 r. przed Chrystusem, nadali w piętnastym dniu życia, imię Maryja (Miriam). Kiedy udali się ze swoją córką do świątyni, kapłan miał Ją ucałować i pobłogosławić, mówiąc: "Pan Bóg wywyższył twe imię pośród wszystkich narodów. Na tobie w dniach ostatecznych ukaże Pan zbawienie synom Izraela".Powołanie Józefa cieśli Głównym źródłem wiedzy o Józefie, ziemskim ojcu Jezusa, są Ewangelie, które mówią, że wywodził się z rodu Dawida, z pokolenia Judy. Po zaślubinach Matki Jezusa, Józef chciał oddalić Maryję, ponieważ wiedział, że nie jest ojcem dziecka, jednak we śnie otrzymał nakaz, aby przyjąć ją do siebie. Nadał mającemu się narodzić chłopcu imię Jezus. Według żydowskiego prawa ojciec dziecka mógł nadać mu imię, uznając je za swoje. To Bóg nadał imię Jezusowi, ale przed ludźmi uczynił to Elżbieta Kazibut-Twórz, Marek Nycz, na podstawie książek "Rok Kościelny" ks. Wincentego Zaleskiego SDB (Wydawnictwo Salezjańskie 1989), "Dzieje Chrystusa" Daniela Ropsa oraz "Encyklopedii Katolickiej New Advent". Grafika - Marek Michalski.
biblijny syn jakuba i lei